Co prawda nowy katalog nr 11 rozpoczyna się jutro, ale już dzisiaj chciałam się z Wami podzielić jedną z nowości tegoż katalogu. Jest to produkt, który niejako „zamyka” katalog. Ci którzy już mieli przyjemność zapoznać się z katalogiem nr 11 wiedzą, że mowa jest o Wodzie toaletowej Ventrue, dla panów.
Woda toaletowa Venture rozpoczyna się natychmiastowo odświeżającą nutą czystej lawendy, chłodzącą miętą dla naturalnej zielonej świeżości i nutami soczystej mandarynki. Rozwijając się pojawia się akord korzenia Damiana (afrodyzjak), zmieszany z liśćmi bazylii i gałki muszkatułowej. Zapach staje się aromatyczny, przyciągający, sensualny i pikantny, co nadaje mu zmysłowości, podkreślając męski magnetyzm. Drzewo cedrowe, wetiwer i egzotyczny bób tonka harmonijnie zestawione ze sobą, pozostawiają niezapomnianą ścieżkę.
Ta woda to najbardziej odświeżający zapach tego lata!
Nowa aromatyczna nuta dla mężczyzn, którzy odważą się poczuć jeszcze bardziej męsko. Zapach na bazie mięty pieprzowej znanej ze swoich właściwości chłodzących, sprawi, że poczujesz się jeszcze bardziej pewnie i zainspiruje do podjęcia wyzwania nieznanej przygody.
Główna nuta: Mięta ma niezwykłą moc pobudzania ciała i umysłu. Naukowcy odkryli, że zapach mięty wpływa stymulująco zarówno na aspekt fizyczny, jak i sprawność intelektualną.
Jest to zapach z kategorii aromatyczno – paprociowych. Według mnie jest bardzo przyjemny, lekki, coś pomiędzy ostrym i słodkim. Zdecydowanie najbardziej wyczuwalna jest mięta, przez którą przebijają się słodkie akordy owocowo – kwiatowe. Myślę, że woda spodoba się mężczyznom w każdym wieku.
Zamknięta jest w szklanym, przezroczystym flakonie o pojemności 100 ml, który oryginalnie zapakowany jest w kartonowe zafoliowane pudełko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz