Co daje stosowanie serum do twarzy?

Mówiąc o pielęgnacji specjalnej warto poświęcić kilka słów produktowi pielęgnacyjnemu jakim jest serum do twarzy.

Mimo, iż nie ma jednej konkretnej definicji serum generalnie mówi się, że jest to produkt, który posiada składniki o wyższych stężeniach niż krem do twarzy, a co za tym idzie ma silniejsze działanie niż krem. Na jednym z portali kosmetycznych wyczytałam również, że serum może to być produkt stworzony na bazie kremu wzbogacony o dodatkowe składniki aktywne.

O ile kremy najczęściej posiadają gęstą konsystencję, o tyle sera przeważnie mają konsystencję wodnistą (stworzone są na bazie wody, dzięki której wszelkie składniki aktywne lepiej się wchłaniają).

W swoim życiu spotkałam się z serami do twarzy w trzech postaciach: typowego kremu, produktu w buteleczce z pipetą do zaaplikowania odpowiedniej ilości kosmetyku, oraz z kapsułkami (jedna kapsułka przeznaczona jest na jednorazową aplikację, kapsułkę się przełamuje i „wyciska” z niej serum).

Po serum powinny sięgać osoby, którym nie „wystarcza” codzienna pielęgnacja kremami (jest dla ich cery za słaba).

Serum nakładamy na twarz i szyję po dokładnym oczyszczeniu skóry, przed nałożeniem kremu.

A oto co możemy wybrać dla siebie z oferty Oriflame:

Serum przywracające równowagę skóry Swedish Spa (produkt intensywnie nawilża skórę i dostarcza jej odpowiednią ilość składników odżywczych)

Serum przeciwzmarszczkowe na noc Ecollagen Overnight Skin Perfector (kosmetyk wzbogacony ekstraktem z roślinnych komórek macierzystych i unikalną mieszanką kwasów hydroksylowych – redukuje zmarszczki i poprawia wygląd skóry). Do stosowania raz dziennie przed kremem na noc.

Serum przeciwzmarszczkowo – liftingujące Ecollagen Wrinkle Correcting and Lifting (podwójnie skoncentrowana dawka ekstraktu z roślinnych komórek macierzystych i technologia Powerlift, sprawiają, że to serum jest wyjątkowo skuteczne z walce ze zmarszczkami i podnoszeniem owalu twarzy). Do stosowania dwa razy dziennie, pod krem na dzień i na noc.

Intensywnie ujędrniające serum w kapsułkach Royal Velvet (odżywcza mieszanka 5 cennych olejków, wzbogacona wyciągiem z czarnego irysa o działaniu wygładzającym i ujędrniającym). Stosujemy raz dziennie przed nałożeniem kremu na dzień lub na noc. Słoiczek zawiera 28 kapsułek, co wystarcza na 4 tygodnie.

Serum liftingujące Royal Velvet (wzbogacony o ekstrakt z czarnego irysa, ma za zadanie napinać i ujędrniać cerę, zmniejszać linie mimiczne i zmarszczki, dodawać elastyczności skórze i intensywnie nawilżać ją). Do stosowania codzienne pod krem na dzień lub na noc.

Serum na dzień i na noc Time Reversing SkinGenist™ (produkt wzbogacony rewitalizującym składnikiem genisteinSOY, który aktywuje Geny Piękna™, dzięki czemu poprawia wygląd skóry, widocznie zmniejsza zmarszczki i linie mimiczne, przywraca jędrność i sprężystość). Stosujemy dwa razy dziennie, rano i wieczorem prze nałożeniem kremu.

Serum wygładzające w kapsułkach Time Reversing SkinGenist™ (serum zawiera skutecznie działające połączenie ekstraktu z soi z cennymi olejkami, które głęboko odżywiają skórę twarzy). Stosujemy codziennie rano i wieczorem przed kremem. Słoiczek zawiera 30 kapsułek.

W ofercie Oriflame dostępne jest jeszcze jedno serum – Ujędrniające i rozświetlające serum do twarzy Giordani Gold, o którym kilka słów napiszę w następnym poście, który będzie zatytułowany „Produkty do zadań specjalnych”

Maseczki do twarzy

Tak jak obiecałam w poprzednim wpisie, dzisiaj będzie kilka informacji o maseczkach do twarzy.

Do jakich zadań stworzono maseczkę do twarzy? Otóż nawilży ona wysuszoną skórę, poprawi kolor i wygląd skóry zmęczonej i podrażnionej, dotleni i odżywi, może działać rozjaśniająco, czy oczyszczająco. Po nałożeniu maseczka powoduje rozmiękczenie zewnętrznej warstwy skóry dzięki czemu substancje aktywne (odżywcze, nawilżające zawarte w maseczce) szybciej i głębiej wnikają poprzez warstwę rogową naskórka.

Oczywiście maseczki dobieramy do rodzaju cery (bo np. te do tłustej mogą podrażnić skórę wrażliwą lub suchą).

Stosujemy je przy cerze tłustej i mieszanej 1 – 2 razy w tygodniu, przy normalnej – raz w tygodniu, przy suchej 1–2 razy w miesiącu.

Nanosimy preparat nie tylko na twarz, ale także na szyję i dekolt, omijając wrażliwą okolicę oczu i usta. Po 10–20 minutach zmywamy letnią wodą, przecieramy twarz tonikiem i wklepujemy krem nawilżający.

Maseczkę najlepiej stosować, podobnie jak peeling, wieczorem, około godz. 17 – 18.

Oto co możemy znaleźć w ofercie Oriflame:

Maseczka Love Nature z ekstraktem z winogron (do cery zestresowanej). Maseczka typu peel – off (maseczkę „trzymamy” na twarzy około 20 min, wtedy ona działa najbardziej efektywnie i przybiera odpowiednią postać, żeby ją ściągnąć).

Maseczka Love Nature z glinką i olejkiem z drzewa herbacianego (do cery tłustej, matuje i pozostawia uczucie miękkości skóry). Maseczkę nakładamy na ok. 10 minut i spłukujemy.

Oczyszczająca maseczka do twarzy Swedish Spa (do cery tłustej i mieszanej). Stosować jak maseczkę powyżej.

Oczyszczająca maseczka Pure Skin (do cery trądzikowej). Maseczka zmniejsza i zapobiega powstawaniu zaskórników i plam, oczyszcza i ściąga pory, matuje skórę.

Żelowa maseczka do twarzy Love Nature z aloesem (do cery mieszanej). Maseczka intensywnie nawilżająca i odświeżająca, pomaga także pozbyć się oznak zmęczenia.

I jeszcze na dokładkę coś bez czego nie wyobrażam sobie zmywania maseczki. Gąbki do twarzy rewelacyjnie spisują się przy zmywaniu maseczki. Z nimi maseczka znika w całości w oka mgnieniu.

Peelingi do twarzy

Zapewne każda z Was wie, że codzienna pielęgnacja cery to jednak trochę za mało, że nasza skóra dłużej wyglądała świeżo i młodo. By móc dłużej cieszyć się nieskazitelną cerą konieczne jest sięganie po peelingi, maseczki, czy serum.

Peeling ma bardzo wiele zastosowań, przede wszystkim wygładza i rozjaśnia skórę. Dzięki niemu pozbywamy się martwego naskórka oraz zszarzałych komórek. Właściwości peelingów nie ograniczają się tylko do odświeżenia szarej i zmęczonej skóry, ale ich zaletą jest także rozwiązywanie wiele problemów cery w każdym wieku. W przypadku skóry dojrzałej pomagają wygładzić drobne zmarszczki i przywracają utraconą jędrność. Doskonale radzą sobie z takimi efektami nadmiernej ekspozycji na słońce, jak zrogowacenia, plamy, piegi i przebarwienia. Można je traktować jako element terapii trądziku i zmian potrądzikowych, gdyż pomagają usunąć zaskórniki, łagodzą stany zapalne, a nawet zmniejszają blizny. Dzięki temu, że zmniejszają produkcję sebum i zwężają rozszerzone pory, nadają się do skóry łojotokowej.

Jak dobrać odpowiedzi peeling do naszego typu cery i jak często go używać?

Otóż osoby o cerze wrażliwej i suchej powinny sięgać po peelingi enzymatyczne (wzbogacone o aktywne składniki usuwające martwy naskórek), które nie podrażniają skóry. Zabieg złuszczania dobrze jest wykonać w okresie letnim raz na ok. trzy tygodnie, w okresie zimowym można raz na dwa tygodnie.

Osobom z cerą mieszaną i normalną poleca się drobnoziarniste peelingi mechaniczne (wzbogacone o ścierające drobinki). Zabieg można wykonywać w okresie letnim raz na ok. dwa tygodnie, w okresie zimowym raz na tydzień.

Dla osób o cerze tłustej przeznaczone są peelingi mechaniczne gruboziarniste, a zabieg można wykonywać w okresie letnim raz na tydzień, zaś w okresie zimowym nawet dwa – trzy razy w tygodniu.

Tego, czego ja się nauczyłam od innych mądrzejszych osób to, to że peeling powinno się wykonywać wieczorem ok. godz. 17 – 19, z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że po złuszczeniu skóry nie powinno jej się „wystawiać” na słońce, bo można się nabawić przebarwień. Po drugie dlatego, że w godzinach popołudniowo – wieczornych skóra jest najbardziej podatna na „przyswajanie” tego typu zabiegów.

Oprócz typowych peelingów (scrubów) martwy naskórek można złuszczać również żelami peelingującymi/ złuszczającymi, które, ze względu na łagodniejsze składniki, można stosować codziennie.

Osobiście do oczyszczania twarzy rano stosuję żel oczyszczający + tonik, a wieczorem złuszczający żel + tonik. A w związku z tym, że mam cerę mieszaną raz w tygodniu złuszczam skórę scrubem Swedish Spa.

Oto co możemy znaleźć w ofercie Oriflame, w kategorii peelingi:

Scrub do twarzy Love Nature z aloesem

Scrub myjący z kompleksem multiwitaminowym i ekstraktem z moreli Essentials 

Wygładzający scrub do twarzy Swedish Spa

Złuszczający żel oczyszczający Love Nature z wyciągiem z winogron

Żel peelingujący do mycia twarzy Pure Skin Deep Action

Essentials peeling do twarzy

W następnym poście będzie co nieco o maseczkach. Zapraszam!

Po prostu TENDER CARE

Zapewnie nie ma ani klienta, ani konsultanta Oriflame, który nie zna i choćby raz nie stosował kremu Tender Care. A jeśli używał go chociaż raz, to jest bardzo prawdopodobne, że wielokrotnie do niego wracał.

Tender Care to jeden ze sztandarowych kosmetyków firmy, który dostępny jest w sprzedaży od dziesiątków lat (niemal od początku istnienia firmy) i obecnie jako jedyny sygnowany jest pierwszym, oryginalnym logo firmy.

Mimo, że konsultantką jestem już dobrych kilka lat, ciągle dowiaduję się nowych i ciekawych informacji, zarówno o samej firmie, jak i o produktach. Jedną z nich, która mnie bardzo zaskoczyła to, taka że pierwotnie Tender Care został wprowadzony jako krem pod oczy.

Dla mnie oczywistym było, że ten niepozorny kremik jest rewelacyjny na przesuszoną skórę, ale, że po oczy tego się po nim nie spodziewałam ;-)

Głównym składnikiem tego kosmetyku jest wazelina, której towarzyszą parafiny (płynna i stała), wosk pszczeli, witamina E oraz substancja zmiękczająca. Dzięki nim krem koi skórę, przywraca jej miękkość i gładki wygląd.

Kremik, wygląda bardzo niepozornie (umieszczony jest w małym plastikowym okrągłym słoiczku o pojemności 15 ml), ale jest baaaaardzo wydajny i w dobrej promocji można go nabyć za jedyne 9,90 zł.

Co to małe cudeńko może zdziałać? Niby mówi się, że gdy coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Tego kosmetyku to zdecydowanie NIE dotyczy. Jest rewelacyjny na przesuszoną skórę (suche łokcie, kolana, pięty), nawilża spierzchnięte usta, łagodzi opryszczkę wargową, łagodzi oparcia pod nosem od wycierania go chusteczką przy katarze, eliminuje suche skórki przy paznokciach, pomaga w zabliźnianiu się drobnych ran i otarć, koi oparzenia skórne, no i to co mnie zaskoczyło, to może być stosowany jako odżywczy krem pod oczy.

Krem uniwersalny Tender Care dostępny jest w kilku odsłonach:

Tradycyjny

Karmelowy

Czarna porzeczka

Kokos

Migdał

O ile mnie pamięć nie myli to w ofercie dostępny był również Tender Care czekoladowy i wiśniowy.

Jeśli ktoś z Was jeszcze nigdy nie używał kosmetyków Oriflame, gorąco polecam na początek do wypróbowania właśnie krem Tender Care.

Dlaczego warto zostać konsultantką Oriflame?

Na pewno część z Was niejednokrotnie zastanawiała się co daje bycie Konsultantką Oriflame i czy warto nią zostać?

Oriflame daje Ci trzy możliwości:

Wyglądaj świetnie

Mając ponad 50-letnie doświadczenie w pielęgnacji skóry, Oriflame oferuje bogatą gamę produktów najwyższej jakości, dzięki którym będziesz świetnie wyglądać:

- innowacyjne produkty Oriflame są inspirowane naturą, dlatego często firma wykorzystuje składniki pozyskane z owoców, kwiatów i roślin;

- receptury są opracowywane przy zastosowaniu najnowocześniejszych technologii naukowych i produkowane z zachowaniem najwyższych standardów jakości. Oriflame łączy mądrość płynącą z natury z najnowszymi odkryciami nauki;

- katalogi Oriflame odzwierciedlają najnowsze trendy w modzie i kosmetyce.

Zarabiaj pieniądze

W chwili kiedy zostajesz Konsultantką Oriflame zaczynasz nową przygodę, która może zmienić Twoje życie. Przedstaw katalog swoim znajomym, sąsiadom lub współpracownikom, i zbierz od nich zamówienia żeby zarobić pieniądze. Zacznij budować swoją grupę Konsultantów. Zaproś osoby, które znasz i namów je, aby tak jak Ty zostały Konsultantami. Dzięki temu zdobędziesz nieograniczone źródło dochodów. Jako Konsultantka Oriflame możesz dowolnie wybrać swoją ścieżkę kariery: zdobyć dodatkowe źródło dochodów lub stworzyć swój własny biznes.

Jako konsultantka Oriflame zarabiasz na trzy sposoby:

1. Oszczędzając na zakupach produktów Oriflame do własnego użytku.

2. Sprzedając kosmetyki i zarabiając na różnicy pomiędzy cenami katalogowymi a cenami handlowymi.

3. Budując swój biznes i zapraszając innych do współpracy. Twoje zyski wynikają z obrotów całej Twojej grupy.

Baw się doskonale

Oriflame to nie tylko miejsce, w którym możesz cieszyć się swoimi ulubionymi kosmetykami, lecz także podzielić się nimi z rodziną i znajomymi.

Możesz też:

- Spotykać nowych ludzi i zawierać nowe przyjaźnie

- Podróżować po świecie i uczestniczyć w niezapomnianych wydarzeniach

- Rozwijać się zawodowo i osobiście, korzystając ze szkoleń i seminariów

- Pomagać rozwijać się innym i budować swój zespół współpracowników

Prawda jest taka, że ile osób tyle teorii i spojrzeń na tą „pracę”.

Moje przemyślenia na temat współpracy z Oriflame są następujące:

Po pierwsze, przyłączając się do Oriflame nikt nie zmusza Cię do kupowania żadnych zestawów startowych, czy wnoszenia „kosmicznych” opłat. Jedyny koszt to jednorazowa opłata wpisowa, która zostanie doliczona do pierwszej faktury z zamówieniem i wynosi ona tylko 4,90 zł.

Po drugie, zamawiam produkty w takiej ilości w jakiej chcę, nie mam narzuconych z góry wielkości zamówień, nie muszę robić żadnych zapasów. Dodatkowo jeśli złożę zamówienie na określoną wartość (ilość punktów), dostaję dodatkowe nagrody (najczęściej w postaci kosmetyków), za symboliczne kwoty. Dla siebie kupuję kosmetyki taniej niż w katalogu (bez marży).

Po trzecie, jeśli złożę małe zamówienie, to zamiast opłaty wysyłkowej (która też jest niewielka), mogę wybrać jeden z dwóch produktów zwalniających z opłaty (produkty te są oczywiści pełnowartościowe).

Po czwarte, zamawiam w dowolnej chwili trwania katalogu (24 godz. na dobę), wtedy kiedy jest to dla mnie wygodne, a przesyłkę otrzymuję w wybrane przeze mnie miejsce (do domu, do najbliższej placówki Oriflame, do Paczkomatu lub do wybranego przeze mnie kiosku Ruchu).

Po piąte, oprócz zamawiania kosmetyków (z samego zamawiania można zarobić niewielkie pieniądze, lub przeznaczyć je na kosmetyki dla siebie), dzięki współpracy z Oriflame, mogę budować własną strukturę sprzedaży (zapraszać nowe osoby do współpracy). Dzięki wynikom pracy całej naszej grupy, otrzymuję od Oriflame odpowiednie wynagrodzenie.

Po szóste, nikt mnie nie zmusza do chodzenia na szkolenia, a już na pewno do płacenia za nie. Szkolenia, zarówno kosmetyczne, jak i biznesowe są za darmo.

To czy zechcesz przyłączyć się do Oriflame zależy tylko od Ciebie.